Wszyscy dzielnie karmili nasze krowy i cielęta, głaskali, wybierali swoją ulubioną krowę. Jednym słowem każdy uczeń zdobył tytuł dobrego opiekuna zwierząt domowych, a po powrocie do Koniczynki degustował mleko. Wszyscy stwierdzili jednogłośnie, że mleko od naszych krów smakuje wybornie. Wśród uczniów tzw. zerówki byli śmiałkowie, którzy chcieli nawet doić krowy, ale niestety w południe krów nie można wydoić.
Dzieci miały również okazję poznać różnorodne zboża uprawiane w naszym gospodarstwie, a także doświadczyć, jak miele się ziarna na mąkę - co zawsze budzi ogromne zainteresowanie. Z tej wspólnie zmielonej mąki dzieci piekły podpłomyki. Na zakończenie spotkania był czas na rysowanie i zabawy w Koniczynce. Młodzi adepci nauki poznali zwyczaje krów, nauczyli się rozróżniać krowę mleczną od byka i na pewno już wiedzą, skąd bierze się mleko i chleb codzienny na stole. Wszystkimi zmysłami chłonęły to, co dzieje się na co dzień w gospodarstwie.
Bardzo miłym doświadczeniem dla mnie, był fakt, iż niektóre dzieci z klas „0” , które brały udział w zajęciach w naszym gospodarstwie rok wcześniej jako przedszkolaki, bardzo wiele z tych zajęć pamiętały. Tak więc to, co dzieci przeżywają w naszym gospodarstwie, pozostaje długo w ich pamięci.
Tu jest link do albumu fotografii Dzieci z Borne Sulinowo - więc klikinij
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz